Oficjalne nagrody przemysłu muzycznego to zagadnienie bardzo szerokie a zarazem ciekawe. Istnieje albowiem wiele ich rodzajów- a więc też takie muzyczne trofea można podzielić na wiele kategorii i typów. Na przykład jeden z podziałów to ten wynikający z tego, czy dana nagroda jest przyznawana przez jakąś kapitułę czy może publiczność. Ale to właśnie na tych drugich trofeach się tutaj skupimy, ponieważ oprawione Złote Płyty Winylowe to są właśnie takie nagrody jakby "od publiczności", a konkretnie "od" słuchaczy. Czyli mówiąc inaczej, od audytorium fanów, którzy to kupują niekoniecznie tak zwane winyle, ale w ogóle muzykę swoich scenicznych idoli

Złota Płyta Winylowa w oprawie w nagrodę za sprzedaż płyt z muzyką

      Ale aby naprawdę dobrze zrozumieć czym jest taka Złota Płyta, należy sięgnąć do historii muzyki tak zwanej rozrywkowej. A to dlatego, że korzenie tego fonograficznego trofeum w jego dzisiejszym kształcie wywodzą się w bardzo prostej linii od pamiątkowej nagrody wręczonej w Ameryce 10 lutego 1942 roku Glennowi Millerowi i jego niezwykłej Orkiestrze, którą to nagrodą był właśnie oprawiony Złoty Krążek Gramofonowy. Ten specjalny winyl był wówczas wyrazem uznania dla tego artysty od amerykańskich stacji radiowych, które postanowiły upamiętnić rzecz niebywałą: czyli to, że jedna i ta sama płyta gramofonowa miała sprzedaż w sklepach na poziomie powyżej jednego miliona egzemplarzy kopii. A konkretnie kupione zostało do tamtego dnia ponad milion i dwieście tysięcy sztuk singlowej płyty winylowej z utworem "Chattanooga Choo Choo", pochodzącym z hollywoodzkiego filmu po tytułem "Sun Valley Serenade". A trzeba przy tym pamiętać, że działo się to w okresie, gdy produkcja w Stanach Zjednoczonych była już powoli przestawiana na potrzeby wojenne

Tak więc wtedy była to nagroda uznaniowa wręczana subiektywnie. Bo też dopiero po kilku latach została powołana [ale nie tylko w tym celu] nowa organizacja fonograficzna Recording Industry Association Of America, która sprawowała pieczę nad trofeum znanym jako Złota Płyta Winylowa. To znaczy, przyznawanie tych nagród leży w gestii RIAA do dzisiaj- ale tylko na terenie samego USA. Albowiem w innych kraje utworzyły własne lokalne organizacje zajmujące się ustalaniem tego, w ilu faktycznie  kopiach dany gramofonowy krążek został kupiony w sklepach przez słuchaczy [i to pod różnymi postaciami, gdyż nie tylko winyle są zliczane, a o czym trochę szerzej będzie tutaj powiedziane nieco poniżej]. Na przykład w Wielkiej Brytanii jest to British Phonographic Industry, w Brazylii Associação Brasileira Dos Produtores De Discos a w naszej Polsce Związek Producentów Audio-Video [działający dopiero od początku lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku]. A jeśli dany kraj akurat nie ma własnego branżowego zrzeszenia tego typu, to działa w nim lokalna odnoga International Federation Of The Phonographic Industry, a czego przykładem jest chociażby duńskie IFPI Denmark

Warto tu także zaznaczyć, że te poszczególne organizacje ustaliły bardzo różne poziomy sprzedaży dla różnych rynków, a czasem nawet i produktów fonograficznych. A stało się tak, ponieważ nawet dokładnie taki sam krążek winylowy jako nośnik muzyki nie jest równy sobie samemu pod każdą szerokością geograficzną, w tym sensie, iż jest na niego zróżnicowany popyt. Bo w różnych krajach mieszka przecież odmienna liczba ludności, czyli potencjalnych słuchaczy skłonnych do kupienia danych płyt z muzycznymi dziełami artystów. Brać pod uwagę należy także inne czynniki takie jak wielkość produktu krajowego brutto czy uwarunkowania i tradycje kulturowe. Nie należy się więc dziwić, że na przykład jeden i ten sam krążek winylowy w Polce to jest oficjalnie ogłoszona Diamentowa Płyta, ale w takiej Wielkiej Brytanii to jest "zaledwie" Platynowa Płyta, a natomiast w Stanach Zjednoczonych nie należą się jego producentowi nawet "zwykłe" Złote Płyty w oprawie. Trofea te albowiem są przyznawane i wręczane na podstawie tego jak wyglądała sprzedaż na danym ściśle określonym obszarze geograficznym, a nie w jakimś całościowym ujęciu globalnym. Co najwyżej czasami wręczane są z ramienia IFPI takie specjalne nagrody właśnie podsumowujące globalną sprzedaż, ale idącą w dziesiątki milionów egzemplarzy i obejmującą bardzo wiele lat dostępności na rynku danego fonogramu. I pomimo tego, że to są w swojej formie de facto oprawione płyty winylowe w kolorze drogocennego kruszcu, to w takim przypadku nie są to z nazwy już nawet Diamentowe Płyty, tylko po prostu jakieś "specjalne" czy inne "pamiątkowe" trofea. [Innym natomiast wyjątkiem od tej zasady dotyczącej ograniczania zliczania sprzedanych egzemplarzy do granic poszczególnych krajów, jest Europejska Platynowa Płyta przyznawana od 1996 roku przez International Federation Of The Phonographic Industry, obejmująca swoją "jurysdykcją" w zakresie tej nagrody kilkadziesiąt krajów, w tym także takie spoza ściśle geograficznej Europy

Ważne jest także to, iż nie tylko winylowe płyty, czy jak kto woli gramofonowe krążki, były i są liczone jako sprzedane albumy oraz single, ale także inne nośniki. Czyli wraz z rozwojem technologicznym i zmianami w sposobach dystrybucji, także kasety magnetofonowe i krążki kompaktowe są wliczane do ogólnej liczby kupionych kopii danego fonogramu. A jeśli chodzi o sprzedaż digitalną, czy jak czasami bywa określana mianem dystrybucji cyfrowej, to obecnie producenci i inni organizacje branży audio skłaniają się ku osobnemu nagradzaniu za takie osiągnięcia w sprzedaży bez-nośnikowej. Ale to także zależy od lokalnych uwarunkowań, gdyż w niektórych krajach legalne kupno nagrań przez Internet jest wciąż wręcz nawet niemożliwe, a w innych z kolei sprzedaż digitalna piosenek przewyższa tę za pośrednictwem sklepów analogowych

Oprawiona Platynowa Płyta Gramofonowa

      Zatem wszystko to razem sprawia, że dzisiejsza Złota Płyta może oznaczać dokładnie to samo co pięćdziesiąt lat temu, jak i być trofeum przyznanym na zupełnie innych zasadach, o których to jego twórcom się w ogóle nie śniło. I w taki to oto płynny sposób dochodzimy do kolejnego zagadnienia związanego z oficjalnymi nagrodami przemysłu muzycznego, czyli do ich fizycznego wyglądu. Bo wspomnieliśmy też wcześniej o tym, że istnieją także Platynowe Płyty Winylowe oraz o tym, że jest wręczane muzykom trofeum znane w branży audio jako Diamentowa Płyta

Albowiem kiedyś siłą rzeczy Złote Płyty to musiały być Złote Płyty Winylowe; gdyż jedyne inne nośniki niż krążki gramofonowe to były co najwyżej płyty woskowe lub im podobne mniej rozpowszechnione warianty. Dopiero z czasem [jak to już zostało tutaj wcześniej wspomniane] pojawiła się taśma magnetyczna na szpulach, która później wyewoluowała w stronę bardziej przyjaznej masowym użytkownikom kasety magnetofonowej, a następnie krążki CD oraz inne nośniki cyfrowe, od technologii LaserDisc i Video CD, aż po DVD i Blu-Ray Disc. Także więc dopiero z czasem został ustanowiony drugi stopień w tym systemie nagradzania, czyli wręczane także po dziś dzień Platynowe Płyty Winylowe

Diamentowa nagroda za płytę Leszka Możdzera "The Time " była certyfikowana przez Związek Producentów Audio-Video

      I tak pierwsze takie złote i platynowe trofea branży fonograficznej [oraz te wytwarzane przez wiele następnych lat] to były rzeczywiście gramofonowe płyty w oprawie, najpierw w kolorze złota a potem także i w kolorze cenniejszej od niego platyny. A gdy na rynku masowym pojawiły się kasety magnetofonowe, to projektowanie tego typu nagród muzycznych stanęło przed pytaniem: "czy produkowanie nagród branżowych ma się odbywać tak jak do tej pory, czy tez uwzględniać postęp techniczny i porzucić gramofonowe krążki?". Jak się miało okazać, w przeważającej większości przypadków zwyciężyła ta druga koncepcja, a co zaowocowało z czasem tym, iż oprawa zawierała w sobie kasetę magnetofonową [a której to czasami jednak towarzyszyła także "stara" winylowa płyta]. Gramofonowa płyta albowiem w dalszym ciągu była i jest do dzisiaj w użyciu- w odróżnieniu od kaset magnetofonowych, które to są jeszcze sprzedawane tylko w krajach rozwijających się. Ale efekt wizualny jaki prezentują takie winylowe krążki sprawił, że nie zostały one całkowicie wyrzucone na śmietnik estetycznej historii, jak to miało miejsce w przypadku kaset. Albowiem dzisiejsze czy to Złote czy Platynowe Płyty, to są najczęściej właśnie oprawione płyty gramofonowe, a nie krążki kompaktowe [a które to były bardzo popularnym sposobem wykonywania tego typu nagród w Polsce w latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku]. Przy czym oczywiście chodzi tutaj o winylowe płyty długogrające, czyli tak zwane longlplaye, które z powodu ilości zawartego na nim dźwięku mają średnicę aż trzydziestocentymetrową. Gdyż tak duża powierzchnia w postaci złotego lustra po jej oprawieniu i powieszeniu na ścianie prezentuje się naprawdę znakomicie, a [singlowe] płyty małe nie mogą sie z nimi równać pod tym względem, ponieważ mają tylko niecałe osiemnaście centymetrów średnicy. A i też z kolei nagroda najbardziej prestiżowa [bo najwyższego stopnia], czyli Diamentowa Płyta, w swojej pierwszej postaci była szklaną rzeźbą, na szczycie to której znajdował się prawdziwy klejnot. To tak właśnie wyglądał jej pierwszy egzemplarz wręczony w roku 1999 w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej- bo z kolei w innych krajach jest to zazwyczaj pojedyncza oprawiona gramofonowa płyta w kolorze platyny, bądź też krążki winylowe w kolorze tego drogocennego kruszcu w ilości odpowiadającej liczbie "Platyn" potrzebnych do uzyskania "Diamentu" [przed przyznaniem statusu uprawniającego do tego, aby wręczyć właśnie Diamentowe Płyty]

Czyli krótko podsumowując: kiedyś taka nagroda mogła być określana na przykład jako "Platynowa Płyta Winylowa", bo siłą rzeczy zawierała w sobie winyl, a obecnie stosuję się raczej ogólne określenie "Platynowa Płyta", gdyż krążki gramofonowe mogły nawet w ogóle nie być brane pod uwagę jako nośnik na etapie chociażby planowania produkcji danego fonogramu

Oprawione Złote Płyty Gramofonowe rapera Małpy

      Także sama oprawa jako taka była kiedyś nieodłącznym elementem takich trofeów wręczanych muzykom, z ewentualnym wariantem w postaci otwieralnej skrzynki wyściełanej atłasem [a w środku której to pudełka leżała sobie osadzona właśnie w niej rzeczona winylowa płyta]. Ale obecnie nawet taka wydawałoby się oczywista i ugruntowana forma jest kwestionowaną przez producentów nagród, gdyż coraz częściej i częściej spotyka się już nawet nie oprawy plakatów wykonanych z oryginalnych grafik użytych czy to na oryginalnej okładce albumu czy w jego materiałach promocyjnych, ale całe przedmioty widoczne w na przykład tak zwanych CD bookletach. Tak więc dzisiejsze "oprawianie" ma nierzadko nie za wiele wspólnego z tym, co miało miejsce w nie tak wcale odległej przecież przeszłości. Współczesne Platynowe Płyty to mogą być na przykład miniaturowe modele maszyn widoczne na frontowej okładce industrialnego albumu albo jakieś abstrakcyjne płaskorzeźby odwzorowujące bohomazy z billboardów promujących premierę tejże płyty. Projektowanie i produkowanie nagród muzycznych tego typu to obecnie często proces twórczy nie mniejszy, niż samo nagrywanie płyt z muzyką, zajmujący nie wiele też nie mało czasu

Oczywiście to zjawisko opisane w akapicie powyżej, ma miejsce prawie wyłącznie zagranicą. Gdyż [niestety] typowa oficjalna polska Platynowa Płyta Winylowa powiela wzorce i schematy obowiązujące na tak zwanym Zachodzie, ale jakieś dwadzieścia lat temu, a nie te współczesne. Po prostu nasze krajowe oprawianie [czy w szerszym ujęcie produkowanie nagród] sprowadza się właśnie li tylko do tego, że bierze się winylowe krążki, wstawia się je w masowo wytwarzaną ramę, po czym następnie zamyka pod kawałkiem przezroczystego plastiku wraz z kawałkiem płaskiego metalu udającego grawerowaną tabliczkę z prawdziwego zdarzenia. I coś tak zaiste badziewnego uchodzić ma potem za gustowny i w założeniu godny sposób na wiekopomne honorowanie za komercyjne osiągnięcie na trudnym polu sztuki muzycznej sprzedaży. Realia są niestety bowiem takie, że prawie każda kolejna polska produkcja tego typu jest mniej lub bardziej udaną kopią poprzedniej. Przy czym oddzielną kwestią jest tutaj to, czy te tak byle jak oprawione płyty winylowe, są pomysłem i koncepcją firmy produkującej trofea muzyczne, czy też zaledwie ideą realizowaną przez takiego producenta nagród na wyraźne życzenie i wedle wskazówek strony kupującej. Bo niestety zarówno strona zamawiająca może mieć mocno przedwczorajsze wyobrażenie co do tego, jak powinno [lub jak może] wyglądać muzyczne trofeum branżowe znane jako Złote Płyty Gramofonowe; jak też sami producenci takich oficjalnych nagród przemysłu fonograficznego za nowatorskie rozwiązanie mogą uważać za gustowne na przykład gramofonowe płyty oprawione w kiczowaty plastik zamiast w porządną drewnianą ramę [a co technicznie jest możliwe od wielu lat]. I nie wiadomo co jest gorsze: estetyczny syfilis czy też może designerski niedorozwój umysłowy; cięcie kosztów gdzie się tylko da czy może budżet na poziomie powiatowego konkursu karaoke

Platynowe Płyty Winylowe w oprawie dla rapera PIHa

      Jak więc wyraźnie widać, te całe Złote Krążki Winylowe są bardzo szerokim zagadnieniem i jako takie można je produkować na wiele różnych sposobów. I nawet taka byle jak oprawiona [i to nawet zwykła czarna] płyta gramofonowa może przedstawiać jakąś wartość wizualną, jeśli tylko taki krążek gramofonowy nie zostanie zestawiony z produktem zaprojektowanym na współczesnym poziomie technologicznym. Można by jeszcze wiele napisać o tym, z czego konkretnie są produkowane takie trofea muzyczne i jak może zostać twórczo zaadaptowany lub wręcz nawet przerobiony sam winylowy krążek, na potrzeby właśnie uhonorowania artystów sceny muzycznej, ale jest to temat zbyt długi i zagmatwany. Jest on albowiem tak zawiły i obszerny, iż podczas jego omawiania nie jedna płyta winylowa musiałaby zostać ustawiona na gramofonie w celu zwykłego akompaniamentu do słowa pisanego

Pozostawmy więc bez atencji zarówno konkrety oraz wszelkie dywagacje w tym zakresie- i po prostu włączmy sobie kolejny gramofonowy krążek na naszym odtwarzaczu Bambino i zwyczajnie delektujmy się jakością produkowanego przez winyl dźwięku, już li tylko dla samej przyjemności jego słuchania. Bo to, że krążek winylowy jest lepszym źródłem muzyki niż płyty kompaktowe czy pliki MP3, jest bezdyskusyjnie jasne i oczywiste dla każdego prawdziwego fana dobrego sprzętu audio, spędzającego nierzadko godziny ze swoją winylową kolekcją. A nawet nie trzeba być skrzywionym psychicznie audiofilem, aby być w stanie docenić jakość brzmienia jaką produkują gramofonowe krążki oraz wiedzieć, co dzieje się z dźwiękiem po jego skompresowaniu do jakiegoś formatu oszczędzającego miejsce- czy to na płycie optycznej typu CD-Audio czy też dysku twardym komputera stacjonarnego

Najwyższe możliwe wyróżnienie ZPAV za sprzedaż fonogramów, czyli Diementowe Płyty Donatana za jego album "Równonoc "

      A poza tym, to przede wszystkim przysłowiową oczywistą oczywistością jest to, że głupia konkurencja najpierw sobie słodko śpi, ale jak już się obudzi z tego swojego biznesowego letargu, to wtedy najzwyczajniej w świecie bezczelnie kopiuje nowe rozwiązania estetyczne lepszych od siebie producentów oficjalnych nagród muzycznych oraz także usiłuje zdobyć informacje dotyczące technicznych szczegółów procesu produkcji [tudzież szeroko pojętego tak zwanego know-how]. A takim zerom nie można przecież ułatwiać ich złodziejskiej "pracy"